niedziela, 15 grudnia 2013

Krem do rąk mleczno-miodowy


Miód:

  • odżywia, podwyższa napięcie skóry, czyni ją miękką i gładką
  • nawilża i utrzymuje odpowiednią wilgotność skóry
  • wzmaga przepływ krwi w tkance skórnej,  poprzez co skóra nabywa elastyczności

Mleko:

  • odżywia, natłuszcza, wygładza i ujędrnia


Już w starożytności Kleopatra doceniła połączenie tych produktów biorąc legendarne, odmładzające kąpiele w mleku i miodzie.
Obecnie wiele firm produkuje kosmetyki na tej bazie. Tak też zrobiła Barwa w swoim kremie wygładzającym z serii MISS i wyszło jej to znakomicie. Po kilkakrotnym zastosowaniu kremu moje dłonie stały się delikatne, wygładzone i przyjemnie miękkie.
Podarowałam ten produkt mojej ukochanej babci, która ma dość wiotką i zniszczoną skórę. Wiadomo, efekty nie są spektakularne ale widoczne. Skóra na rękach babci stała się bardziej jędrna i gładka.

A teraz o samym kremie
Konsystencja - delikatna, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Już po króciutkiej chwili ręce się nie kleją i mogę dalej pisać na komputerze. 
Zapach -  przyjemny, subtelny, utrzymujący się przez jakiś czas na skórze.
Opakowanie - klasyczna tuba z zamknięciem na "klik". Specyfik łatwo się dozuje i aplikuje do samego końca dzięki temu, że można go postawić na zakrętce.

Dzisiaj to na tyle. Lecę się napić ciepłej herbatki z miodem a może potem zrobię mężowi masaż na balsamie do ciała mleczno-miodowym z tej samej serii. 

Aha i jeszcze jedno. Wiecie jaki jest sposób mojej babci na spierzchnięte usta? Oczywiście posmarować je miodem, który przyśpieszy gojenie się ranek. 


2 komentarze: